Nikuś niech ci się nie wydaje że skoro mieszkasz w Krakowie to tylko twoje miasto.Ja odkąd w wieku 5 lat byłam pierwszy raz w tym mieście zakochałam się w nim dozgonną miłością.Tak się złożyło że tam nie mieszkam ale mam niedaleko i często tam jestem.Mój syn tam się urodził,i choć przeżyłam w nim wiele zła nie zniszczyło to mojej miłości do Krakowa.Każdy powinien poznać to miasto i pomysł ze spotkaniem uważam za znakomity.
|