Ja to pół biedy, bo mnie odizolowano od środowiska,
ale moi dwaj starsi brata nieźle podżyli.
Trauma im została na resztę życia; byli tchórzami.
Mimo iż niewiele pamiętam, poza bladą jak papier twarzą Ojca, gdy szukano broni, dość szybko nauczyłam się być dumna z Ojca.
A przecież od 45 roku jeden z jego braci z wyroku sądu ''polskiego'' przebywał na wczasach za Uralem. Wrócił po śmierci Stalina. Ślepy. Też bandzior.
Rodzina taka bandycka była.
A jutro rocznica zamordowania z wyroku sądu także ''polskiego'', generała Fieldorfa ' Nila'.
To jego order Orła Białego, tak jak i Rotmistrza Pileckiego,
zakwestionował niedawny Jubilat Bartoszewski.