Kochani,
wdzięczna za ten kąt patriotyzmu,serca i pamięci,chciałabym na chwilę wrócic do postaci
Stanisława Supłatowicza,zwanego ,czy tez o pseudonimie
Sath-Okh.
Jest mi on bliższy może dlatego,że czytałam moim uczniom jego książki,między innymi Biały Mustang,Ziemia Słonych Skał.
Zaznaczył też swój ślad na Kielecczyżnie.
Dzięki odwadze i świetnej kondycji fizycznej udało mu się wyskoczyć z wagonu transportującego więźniów do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Po tej ucieczce został żołnierzem Armii Krajowej.
Walczył w partyzantce w Kieleckiem, Tu został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Był synem Polki- Stanisławy Supłatowicz, która jako młoda dziewczyna, została zesłana po 1905 r. przez władze carskie w rejon gór Irchomska. Ponieważ była nauczycielką, zaczęła tam uczyć buriatów. Za to przeniesiono ją jeszcze dalej w głąb Rosji, aż do Czukczów.
Zainteresowanym polecam wspomnienia:
http://wieszwal.republika.pl/Wigwam08/PLIKI/SAT-OKH.HTM
Sława Tobie Białe Pióro!
Sława i cześć.