Viko może masz rację , ale ja upieram się przy swoim warto pomagać -dawać , największym moim zdaniem prawdziwym szczęściem jest dawanie , a nie branie .
Jak jest mi smutno - zamykam się w moim świecie-w krainie czarów, gdzie brak niegodziwości, zazdrości-może to niepojęte, ale tam mogę spotkać szczurka Serfinka,a tutaj w realnym świecie tylko......
.......... bezduszny wyścig szczurów
Dziecinne, ale jak dziecinne to ......szczere
http://www.youtube.com/watch?v=UlXvt...eature=related
Figielko- dziękuję-twoja ocena jest dla mnie bardzo cenna.
Uważam, że od Boga dostałaś dar lekkiego pióra.
Jak wcześniej pisałam....
Twoje opowiadania o szczurku, Nicosiu i chomiczkach, które chciały się po ludzku przespać wspaniałe.
Pisałaś o chomikach , a ja krótko opiszę przygodę , która zdarzyła się naprawdę.
Koleżanka moja miała swojego ukochanego wilczura Atosa , który spał po ludzku razem z koleżanką od ściany.
Dziewczyna wzięła ślub.
Po ślubie .....
Atos spał jak zwykle od ściany, w środku ona, a od brzegu mąż.
Atos spał po ludzku i..... po ludzku zaparł się o ścianę czterema łapkami-przeciągnął się.
Stało co się stało-mąż, który spał od brzegu.....
spadł na podłogę.
Gdyby Atos przemówił ludzkim głosem-uprzedziłby pana, że przeciąga się, ale to nie była Wigilia i....
stało się to co się stało- .
Pan fiknął na podłogę.