Witaj, ewikomego,
Yhy nie wszystko złoto co się świeci,a na świecące podobno jedynie sroki lecą, chociaż też niekoniecznie . Biedny Kubusiek prawie pudelek i biedna prawie wilczyca.Nie tylko zostali brutalnie rozdzieleni, ale i panna obrażona i posądzona o tfu-rzeczy.
Szanownym małżonkiem i jego cudownymi zachowaniami zachwycam się,sama bym chciała takich barwnych tekstów słuchać
bo mój nic barwnego nie mówi, jedynie jak próbuje myć okna to dziurę w spryskiwaczu do szyb robi, jakby nie mógł normalnie, jak człowiek przekręcić kostki zgodnie z namalowaną! instrukcją wskazującą nawet kierunek, w którym kostkę należy obracać. I tyle mojej radości.
Upss, chyba lekki off mi wyszedł, więc od razu do Moda uśmiecham się, coby nie krzyczał...
I masz rację prawie pudelki, prawie owczarki, prawie jamniki są najfajniejsze i najmądrzejsze. Mój jednooki Gacek jest prawie szpicem, ale i tak twierdzę,że Gacuszek to rasa, bo widziałam niemal identycznego z nim pieska. No, a skoro są dwa osobniki, to już rasa. No więc mam prawie szpica rasy Gacek
i nie zamieniłabym go na żadnego rasowca!
Pozdrawiam słonecznie