Wszyscy sobie śpią,
a ja se pogadam
Mecz oglądałam bo i wyboru nie miałam,
w chałupie mam mini strefę kibica
czasami zakładałam słuchaweczki
z muzyczką zagłuszającą coby nerwację wyciszyć.
Dziś chłopaki dali radę bo im nieba uchylili,
robiąc "dziurę" w dachu
Też kłopotów z muleniem nie mam
to i nie piskam, mam inszy problem w profilu
i czekam na tą obiecaną nowszą wersję,
może samo się wyprostuje.
Dobranoc