Cytat:
Napisał Jarosław II
Ocho, wróbel coś zły przez te dochtory, bo się do mnie nie odzywa.
|
Dochtory bym wszystkie wyrżnęła w pień, ale nie odezwałam się nie dlatego.
Taka głodna byłam, że podczas pisania tamtego postu mało własnego kota nie zeżarłam.
Wróbel zjadający kota, fajnie co?
Musiałam sobie zrobić kacanapki i właśnie kruszę. I się cieszę, że jednak zaglądasz do nas, pomimo szkwałów
Hej Ty! Z tymi zepsutymi zębami!
A nie zgadłeś! W ogóle nie pytał o papierosy. Jakiś małomówny mi się trafił, źle jednak te kciuki trzymałeś!
Bo jeszcze poza tym trafiłam na rozkojarzoną lekarkę od usg.
Ale to betka.
Mordować będę za leki, które mi aplikują. Chcą ze mnie sitko do mąki zrobić.
Moimi własnymi ręcami.
Ale widmo szpitalnego łóżka mi odsunął. Ale i tak go nie lubię.
Zdjęcia Gdańska lecę oglądać.
Znachorki? O to to!
One nie lubują się w zastrzykach.