Budziszko! To Ty za Hiszpanami? Nie powiem, przystojne chłopaki. Nie mogłam się zdecydować za kim być, bo bardzo lubię powieści Irlandki Maevy Binchy. Ale po koleżeńsku przyłączę się do Ciebie, bo Torres (czy tak się pisze?) właśnie pięknie strzelił.
A co do lekarzy, to mój jest bardzo dobry merytorycznie i psychologicznie. Dziś nawet kawał mi opowiedział, przytoczę, ale po meczu, bo muszę słuchać.
|