AMELIO, NINIEJSZYM ODSZCZEKUJĘ TO WSZYSTKO,
CO ZDARZYŁO MI SIĘ NAPISAĆ POD TWYM ADRESEM!!
hau...hau..hau..
Ba, mało tego;
- postaram się przy najbliżej okazji, jeśli mnie zaswędzi prawica , wsadzić ją w ogień jak Mucjusz Scewola,
aby nie wspomnieć sroczki.
Byłam ciekawa, kto zwróci uwagę strasznym dziadeczkom na niestostosowność ich sklamrzenia pod adresem kobiet,
niezależnie - właśnie - od opcji politycznej.
Tym bardzie, że szanowni panowie, biorący w cudzysłów epistołę o pięknych kobietach i ich charakterze,
sami urodą nie grzeszą, delikatnie mówiąc, o złośliwości nie wspominając.
Świat kocha mężczyzn młodych, pięknych i bogatych.
Także zdrowych i uśmiechniętych.
Z czym do gości?
Amelia, chapeau bas.
Jakże miło mnie ten dzień zaskoczył.
Do zobaczenia....za czas jakiś.