Wyświetl Pojedyńczy Post
  #625  
Nieprzeczytane 25-08-2012, 19:14
mimoza's Avatar
mimoza mimoza jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Wałbrzych 58-300
Posty: 47 118
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Dawno mnie tutaj nie było. ...
Jest jeszcze jeden problem - znajomość własnej religii. W Polsce powszechna jest płytka i powierzchowna religijność tłumu. Nie chcę nikogo obrazić tym stwierdzeniem, bo na pewno są wyjątki... no i sama pobożność też jest ważna, choć jak twierdził ks. Tischner - rozumu nie zastąpi. Szukamy... często nie wiedząc, że to mamy... może więc poszukiwania zacząć od zrozumienia własnej religii, jej historii, dogmatów, zmian w niej zachodzących?

Znajomość własnej religii - u mnie - jest powierzchowna, stwierdzam to z ubolewaniem. Wynika to z nauk, które niczego poza dogmatami nie wniosły
ani nauki moich katechetów, ani też wychowanie w rodzinie. Przez cale życie jestem poszukująca prawdy, ale moja małość i wygoda nie pozwoliła mi na samodzielne poszukiwania. Dzisiaj, kiedy jestem tu i teraz, dzięki Tobie Ostatku wiem więcej, niż przed przekroczeniem progu KSC. Sądzę, że nie jestem jakimś "dziwolągiem", tylko nie każdy ma odwagę nawet przed samym sobą przyznać, że nic nie wie, albo wie zbyt mało.

Cytat:
Napisał ostatek
...

PS - czy filozofia wybawi nas od lęku przed śmiercią? chyba każdy boi się momentu przejścia... nie wiem czy filozofia przełamie strach, może pozwoli się pogodzić z nieuniknionym... a może starość z licznymi dolegliwościami jest właśnie pomyślana jako przygotowanie do odejścia??

Wiem jedno, że kiedyś nadejdzie ten moment, nie ukrywam,
że odczuwam lęk nie tyle przed śmiercią ile przed cierpieniem,
ktore często temu towarzyszy. - Cz
Odpowiedź z Cytowaniem