Wspominam dziś Ewitę i Stalina.
Ewita pisała o marzeniach, o Wyspach Szczęśliwych:
Ja wierzę, naprawdę -
że one gdzieś są!
Za tym oceanem,
za zdradliwą mgłą,
za smutkiem pamięci,
za trudem co dnia,
bagażem niechęci,
który każdy ma...
Znajdziemy, już widzę,
za niewiele dni -
te wyspy szczęśliwe
dla takich, jak my...
Ja też wierzę w Wyspy Szczęśliwe.
Ewita już tam jest, a my ciągle płyniemy....
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
|