Niutka, dziękuję
Świetny reportaż pokazałaś z Zakopianki, zwłaszcza ta bańka na mleko.....miałaś szczęście, że akurat trafiłaś na właściwy czas.
Jak zbliżam się do Zakopanego, to widok i zarys gór wywołuje u mnie takie dziwne uczucie....normalnie motylki w brzuchu latają