hej
jaka tam szefowa, raczej służebnica wasza
tylko tamtego ranka się zaklopsowało, wyglądało tak, jakbym miała odcięty dostęp do całego forum, jako niezalogowana też, z niemożliwością logowania i informacją - że zbyt długo nie było mnie na forum i dlatego nie mogę czytać, hehe, pewnie coś się popsuło chwilowo, bywa
miłego deszczowego dnia, deszczowe dni mają w sobie taki fajny spokój, zauważyłyście? i więcej chce się jeść, jakby organizm potrzebował energii z żarcia, bo nie opłynie z nieba, albo jakby chciała załadować więcej spożywki z braku przyjemniejszego zajęcia, bo to ani wyjść, ani się poprzeciągać w słonku.. ptaszyny też jakoś ciszej są, nic tylko kap kap