Mirko, o ogrodach w Dobrzycy tylko słyszałam, ale jeszcze
tam nie dotarłam, już się cieszę na Twoje zdjęcia.
Andrzeju, hihi, każdy ma swoje 16 dni po naszym ciekawym kraju,
wciąż na nowo go okrywam.
Sama się dziwię, że z tych 16 dni zrobiły się miesiące...
Wiesz, wszędzie tam gdzie podróżuję, zawsze wędruję po jakichś ogrodach,
zabytki owszem ale ogrody muszą być po drodze
Paulo, świat byłby nie do zniesienia bez zieleni,
masz przepiękne miejsca pod bokiem, cieszę się, że
nam je też tutaj pokażesz.
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam