Wiesławie, przypomniałeś mi piosenkę z mojego dzieciństwa.
Właśnie po niemiecku ją śpiewałam. Jest piękna.
Ale to przecież Goethe!
http://www.youtube.com/watch?v=2vG-gLfOk38
Sah ein Knab' ein Röslein steh'n,
Röslein auf der Heiden,
War so jung und morgenschön
Lief er schnell es nah zu seh'n
Sah's mit vielen Freuden
Röslein, Röslein, Röslein rot,
Röslein auf der Heiden.
A to chyba już ostatnie jesienne różyczki pstryknięte dziś w bydgoskim Ogrodzie Botanicznym
Dopisuję:
Lulko, widzę, że moje różyczki chyba takie same jak Twoje!
Tylko że moje zdjęcie nieostre.
W Bydgoszczy dziś cały dzień pada deszcz.