[xys]

Co jakiś czas myślę o tym, jak byliśmy razem,
Tak jak wtedy, gdy powiedziałaś, że jesteś tak szczęśliwa, iż mogłabyś umrzeć
Wmówiłem sobie, że to właśnie ty jesteś mi przeznaczona,
Jednak czułem się taki samotny w twoim towarzystwie
Ale to była miłość, nawet mimo bólu, który wciąż pamiętam

Można się uzależnić od konkretnego rodzaju smutku,
Takiego jak pogodzenie się z końcem
To zawsze jest koniec...
Więc gdy stwierdziliśmy, że to nie ma sensu,
Powiedziałaś, że wciąż możemy być przyjaciółmi
Ale muszę przyznać, iż byłem zadowolony, że to już koniec

Ale nie musiałaś się ode mnie izolować,
Udawać, że nic się nigdy nie wydarzyło,
Że między nami niczego nie było
Nawet nie potrzebuję twojej miłości,
Ale ty traktujesz mnie jak obcego,
A to takie bolesne
Nie musiałaś się zniżać do tego poziomu,
Wiedząc, że przyjaciele zapisali twój numer
Zmieniać go
Zapewne i tak już go nie potrzebuję
Teraz jesteś już tylko kimś kogo kiedyś znałem x3

[Kimbra]
Co jakiś czas myślę o chwilach, kiedy mnie oszukiwałeś,
choć kazałeś mi wierzyć, że to ja zawsze robię coś źle
Ale nie chcę żyć w ten sposób,
Domyślać się znaczenia każdego wypowiedzianego przez ciebie słowa
Powiedziałeś, że mógłbyś z tym skończyć,
I już więcej nie rozłączać się podczas rozmowy z osobą, którą kiedyś znałeś

Ale nie musiałaś się ode mnie izolować,
Udawać, że nic się nigdy nie wydarzyło,
Że między nami niczego nie było
Nawet nie potrzebuję twojej miłości,
Ale ty traktujesz mnie jak obcego,
A to takie bolesne
Nie musiałaś się zniżać do tego poziomu
Wiedząc, że przyjaciele zapisali twój numer
Zmieniać go
Zapewne i tak już go nie potrzebuję
Teraz jesteś już tylko kimś kogo kiedyś znałem

Kimś
Kogo kiedyś znałem
Kimś
Teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałem
Kimś
Kogo kiedyś znałem
Kimś
Teraz jesteś tylko kimś, kogo kiedyś znałem
Kogo kiedyś znałem
Tego kogo, kiedyś znałem
Kogo kiedyś znałem
Kimś...