Ceny iście europejskie, ciekawe czy standardy też światowe...? Chcieliśmy z mężem pojechać w tym roku do Jastarni, Wisełki lub Darłówka, ale ceny zwalają z nóg. W końcu stwierdziliśmy, że raz się żyje (i nie wiadomo, ile jeszcze nam tego życia zostało przecież
) i uznaliśmy, że raz w życiu wyjedziemy na zagraniczne wczasy
Boję się latać samolotem, więc wybraliśmy Chorwację, bo tam można samochodem dojechać, a mój mąż lubi jeździć, więc podwójna korzyść z tego. Niestety, ceny takich wyjazdów też są ogromne, pomimo tego, że jedno biuro podróży ma teraz 25% zniżki za wcześniejszą rezerwację i dodatkowe 3% zniżki to i tak wychodzi grubo ponad 2 tys. zł na osobę, uznaliśmy więc, że będziemy śledzić
wyjazdy last minute i jak się coś trafi, to super, a jak nie, to trudno.