Z tym chrapaniem dziewczynki to bywa różnie....jak był mąż zdrowy to mi przeszkadzało i ciężko zasypiałam nie mówiąc o szturchaniu go tyle razy ile sie przebudziłam.
Teraz jest chory ....ja upracowana.....zasypiam jak tylko zobacze poduszkę i nic mi nie przeszkadza.Ot życie.
Dzisiaj dzień flagi Pozdrawiam gorąco...pa
__________________
H e l e n k a
|