Cytat:
Napisał ostatek
Przeczytaj jeszcze raz i zwróć uwagę na moje "nie wiem".
Gratuluję przenikliwości w każdym calu. Jeśli wiesz, co i jak myślę nie muszę już pisać. A przy okazji - nie jestem Twoja; resztę przemilczę, bo nie ma o czym gadać. Prawo własności mają Czy-psie, wyłącznie. Chyba nie pogryziesz się z nimi? Jakby co przypominam, że razem ważą z 300 kg.
|
Gratulację przyjmuję jako zasłużone.
I moja droga, nie jesteś 'moja' choć przez chwilę myślałam, że jednak. Pomyliłam się.
Taki zwrot retoryczny.
Nie podtykaj tych Twoich psów ciągle, bo to jest już mało zabawne. Chcąc się z nimi pogryźć lub nie,
musiałabym jechać na Twoje włości, a to mi nie grozi,
więc po co ta inwokacja?
Może na tym koniec?