Wakacyjna wymiana
My Polacy mamy zakodowany nawyk zagrożenia, że wszędzie ktoś tylko czyha, żeby nas oszukać. Ja tam takiego poczucia nie mam co w rozmowach często wkurza moich znajomych. I jeszcze mnie nikt nie okradł, nie oszukał i nie zabił. W moich wędrówkach po świcie obcy ludzie w innych krajach przyjmowali mnie z ulicy na nocleg i niczego się nie bali. To na marginesie.I ja także zapraszałem na nocleg z parkingu turystów zagranicznych z parkingu (Rosjan, Gruzinów) i nikt mi krzywdy nie zrobił.
Jestem doświadczonym żeglarzem. W końcu maja wybieramy się z żoną na Mazury. Ona tych terenów jeszcze nie zna ja - tak. Chcę jej pokazać ciekawostki charakterystyczne dla tamt. terenu. Planujemy też tydzień na jachcie żaglowym na jednym z dużych, malowniczych jezior i wyskok do Wilna, Troków, Druskiennik. Ot - zobaczyć (tam także byłem). Kalkulujemy koszty na miarę emerytów. Czy ktoś chce do nas dołączyć na zasadzie partnerskiej? Szczegóły do omówienia ku obopólnemu zadowoleniu. Mile widziane 2-3 małżeństwa (pary).
|