Wyświetl Pojedyńczy Post
  #82791  
Nieprzeczytane 15-12-2015, 19:28
Jesion's Avatar
Jesion Jesion jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 6 540
Domyślnie

Żeby niektórzy nie poczuli zbytniego dyskomfortu po słowach JK, postaram się przywrócić ich nastrój wpisem, jaki przeczytałem pod jakimś artykułem w Onecie, coś koło roku czy pół roku temu. Niestety i tym razem muszę oddać ten wpis własnymi słowami, jako że oryginału nie zapisałem.

W Polsce jej obywatelom żyje się miło i dostatnio. Prowadzą dochodowe interesy, kupują drogie dobra materialne, bawią się w restauracjach, spotykają się na hucznych przyjęciach, jeżdżą do odległych krajów na wakacje. Ich dobry nastrój zakłóca jedynie od czasu do czasu biadolenie tubylców o ich rzekomo niedostatecznych warunkach wegetacyjnych, braku kolejek na stacjach, za to licznych i długich kolejkach w przychodniach, drogich mieszkaniach, itp., itd.

A propos itp., itd.
Sława Przybylska - Okularnicy - YouTube

Skoro jesteśmy przy studentach, to przypominam sobie dwa hasła, które były prezentowane podczas którychś juwenalii, jeszcze w czasach Gomułki.

Wyjściem dla jednego z nich był inscenizowany kondukt pogrzebowy, niosący studenta leżącego "bez życia". Kondukt grobowym głosem wypowiadał:
- "Niech żyje tow. Gomułka"!
Wówczas "umarły" unosił swój tors do pionu i równie grobowym głosem odpowiadał:
- "Za sto złotych, jak i my studenci",
po czym z powrotem opadał.

A drugie hasło brzmiało po prostu tak: - "Nasze cele, to mieszkania; nasze mieszkania, to cele".

Miłego wieczoru,
jesion
Odpowiedź z Cytowaniem