Witam.
Mam ładne tuje, które wypielęgnowałam od malutkich sadzonek, ale w tym roku coś je zaatakowało.
Usychają im gałązki, zauważyłam, że pokryte są jakby białym proszkiem. Czy ktoś zetknął się z czymś podobnym i jak sobie z tym poradzić? Boję się, że ta choroba rozprzestrzeni się na pozostałe rośliny. Proszę o poradę.