Cytat:
Napisał zen
Pochodzę z Sosnowca a więc mieszkałam niedaleko Pustyni Błędowskiej, ale nigdy tam nie byłam chociaż chciałam. Będąc uczennicą Liceum wiedziałam, że stamtąd przywozi się piasek na podsadzkę do kopalń węgla. Później dowiedziałam się, że pustynia zarosła i przestała być pustynią. Potem miały nastąpić prace aby przywrócić pustynię.
Postanawiam tam pojechać,kiedy przyjdzie czas odwiedzin moich bliskich na cmentarzu w Sosnowcu .
|
Dzien dobry Zeniu, Lodziu, Edwardzie. Zawsze mile czyta sie Was "u samotnych".
Zeniu - zastanawiam sie ile juz lat znamy sie z forum i nie tylko? Zostalo nas pare "starych" uczestniczek - szkoda, ze forum powoli sie wykrusza. Tracimy kontakt. Glownym powodem jest zapewnie brak czasu. Ilez razy odgrazalam sie, ze Cie odwiedze w Kielcach. Zawsze konczy sie na dobrych checiach bowiem ciagle stoi mi cos na przeszkodzie aby zawitac w Twoje strony.
Jedna z kolezanek napisala:
Cytat:
nie tylko lenistwo powoduje oddalanie się od ludzi.
|
Mysle, ze lenistwo odgrywa duza role w kontaktach z ludzmi. W pewnym wieku ciezko nam sie dostosowac do "planowanego kalendarza na wyrost". Mnie osobiscie zdarza sie czesto, ze planowane spotkania biora w leb. Rezygnuje z nich bez zadnego powodu - poprostu mi sie nie chce. Za to lubie bez planow snuc sie po miescie, przycupnac w kawiarence i popaplac z nieznajoma mi osoba. Robie podobnie jak jestem w Warszawie. Na Starowce mam ulubiona kawiarenke gdzie sa najlepsze na swiecie rurki z bita smietana. Ile razy tam wpadam - spotykam starsza pania, Warszawianke od pokolen, ktora mieszka z synem w poblizu kawiarenki. Bardzo lubie pogadanki z ta osoba. Zaraz poprawia mi sie nastroj. Mimo wieku, choroby jest niepoprawna optymistka. Ot, taka znajomosc kawiarniana.
Milego dnia dla wszystkich samotnych. U nas lato, temperaturki czesto ponad 40+ ale do tego jestesmy przyzwyczajeni.