To "i" to ten grający na pianinie facet,
clou tego miejsca , tej atmosfery
...............
Wtorek był
a dla mnie niedziela.
Bo to wszystko "do kupy",
było niesamowite.
Uwielbiam takie luzackie plumkanie standardów
i jeszcze w takiej scenerii.
Całość była doskonała.
Kiedy uczyłam się grać na pianinie,
moim marzeniem było tak pięknie "chałturzyć".
Filmiki słabe,
bo krępowałam się kręcić,
jak ktoś mi w kadr wchodził.
https://goo.gl/photos/TvXMP716xs1bz9h67
https://goo.gl/photos/V1CC1onZoMEgJWyS6
https://goo.gl/photos/wKym4Cm9RS16d3V1A
https://goo.gl/photos/jLZU32gHkSwUdzLv8
................
..................................
To było tu:
................................