Wyświetl Pojedyńczy Post
  #226  
Nieprzeczytane 23-09-2017, 20:45
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 936
Domyślnie

Wracając z Exeter (zdjęcia "innom razom")
wstąpiłam do lasu.
W lesie, jak to w lesie,
można różne rzeczy spotkać:

.................................................. .............

.................................................. ..............


....................

Grzyby tylko takie
( nie licząc paru maciupcich prawdziwków,
nadgryzionych przez ślimaki,
nawet zdjęcia im nie warto):

.........................


.........................

Ten las, w którym w ubiegłym roku zbierałam prawdziwki jest brzydki i "poorany":

............................


Źle chodzić, czasem taka gęstwina
że trzeba gałązki wyłamywać.

.............................


Ale pomna ubiegłorocznych zbiorów,
brnęłam (na dodatek sama) "bez" ten las.
Gdzieś niedaleko był chyba poligon,
bo strzelali raz koło razu.
Pocieszałam się tylko,
że ślepych do wojska nie biorą,
to i do żaby celować nie będą.

...............................

I jeszcze to po drodze,
żeby na moment w temacie "niebieskie" pozostać.

.........................

Za moment przyszedł łysy facet,
ubrał stylową pilotkę coby mu włosów nie rozwiewało,
zatrąbił i z fasonem odjechał.

A i dodam jeszcze,
że jak za dużo słońca,
to mój telefon (czy ja?) nie radzi sobie,
dlatego niektóre zdjęcia prześwietlone są.
Odpowiedź z Cytowaniem