21-02-2018, 19:30
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 12 886
|
|
witajcie!
ALU - pytałam fachowca o te podkolanówki - jak się dostaly do wewnątrz
podobno albo przy wkładaniu do bębna lub przy wyjmowaniu
no to i tak nie wiem którędy
postanowiłam, że będę prać podkolanówki w woreczku zawiązanym,
żeby się nie szwendały
PYTAŁAM czy stosujecie w pralce jakiś odkamieniacz?
byłam na zajęciach w "Famie"
przyniosłam do pokazania moją ksiązkę (z opowiadaniami) i jedna z pań ją kupiła
zawsze do ksiązki dodaję 3 drobiazgi wlasnoręczne
nie zabralam ich dzisiaj ze sobą
ale prowadząca zajęcia dla mnie wymyśliła, że ponieważ lubię rękodzieło
to będę ozdabiać zwykle szare torby papierowe
a ja błysnęłam inwencją :
napisałam kilka "lepiei" na kartkach
wcześniej ozdobionych marmurkowo
i przykleiłam je na torby dodając pasmanterię
od razu jedną dałam koleżance, która kupiła moją książkę - ucieszyła się
w domu jeszcze 3 okleiłam, jeszcze muszę tak samo ozdobić
wtedy sfotografuję i pokażę na robótkach FB
fajne są te spotkania, robimy co nam w duszy gra nie ma przymusu,
jedna malowała obraz, druga ozdabiała marmurkowo papier
czy robicie kwas z buraków, podobno b. zdrowy:
Składniki:
– 1 kg buraków
– 2 litry przegotowanej, ostudzonej wody
– 4 ząbków czosnku
– 4 liści laurowych
– kilka ziarenek ziela angielskiego
– 2 łyżki soli
Przygotowanie:
1. Wyparzamy kamionkowe naczynie lub duży słój. Buraki obieramy, kroimy na grubsze plastry i układamy warstwami przekładając je czosnkiem i przyprawami. Ostatnią warstwą powinny być buraki.
2. W ostudzonej wodzie rozpuszczamy sól i zalewamy roztworem warzywa tak, aby całe były nią przykryte.
3. Przykrywamy naczynie i odstawiamy w ciepłe miejsce na 5-7 dni.
4. Po tym czasie zakwas przecedzamy, przelewamy do wyparzonych butelek i trzymamy w lodówce.
5. rady:
– jeśli warzywa wypływają, to dociążamy je talerzykiem
– należy do zakwasu zaglądać i jeśli wypłynie ząbek czosnku, to należy go odłowić czystą łyżką i wyrzucić, ponieważ to może być powodem pleśnienia, a tego byśmy nie chcieli
– jeśli uda Wam się kupić w ogrodniczym wawrzyn, to takie liście laurowe są daleko bardziej aromatyczne od suszonych. Warto mieć, ja swój krzew przywiozłam z Włoch i ma tyle wzrostu, co ja
– przy robieniu kolejnego zakwasu warto pamiętać, że dodanie odrobiny poprzedniego jako startera znacząco przyspiesza proces
|