Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1044  
Nieprzeczytane 06-07-2018, 17:36
amiii's Avatar
amiii amiii jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 31 947
Domyślnie

Cytat:
Napisał elik13
Żabo nawet jak pstrykniesz gołego
to absolutnie go nie ubieraj
Faceta czy delfina?


Dwa dni po pierwszym rejsie, niedziela,
upał, morze gładkie jak stół,
cały czas "na silnikach" płynęliśmy.
Ze spodenków rezygnuję,
kurtkę zabieram,
bo jakby tak trza było na bezludnej wyspie?

A` propos... Na tym pierwszym rejsie była dziewczyna z chłopakiem,
po wyjściu z portu (było zdjęcie) włos rozwiany, luzik.
Pod koniec rejsu,
kiedy po moich ślicznych porteczkach ściekała woda,
ona cała przemoczona dygotała skulona.
Tu już "wdziała" co tam miała:

...................

Mój ulubiony pan
na letniaczka tym razem.
Podobał mi się ten facet jak nie wiem co.
Nie jego "fizyczność",
bo miał wszystkiego po dwa ,
głowę jedną jak każdy inny.
Ale miał niesamowitą wiedzę o tym
co w morzu i na morzu.
I ten luzik...a czasem rzucało:


...................


Niedaleko Lands Endu
(to najbardziej wysunięta na południe część Anglii,
ta skała).....

....................


.....pan wypatrzył delfiny.
Znów je goniliśmy,
bez "gwarancji" że zechcą podpłynąć.
Ale tym razem to było znajome stado.
Po czym się to poznaje,
to za chwilę.

I już są koło nas:

...................

...................

To jest niesamowite przeżycie mając tak na wyciągnięcie ręki
takie duże, dzikie i nieprzewidywalne stworzenia.
To zupełnie coś innego niż delfiny w cyrku wodnym,
w basenie.
Tu (jakby im co przyszło do głowy),
wszystko mogło się wydarzyć.
Obok statku to sama młodzież,
rodzice pływali w pewnej odległości.

Wszystko ułamki sekundy,
są tu, za sekundę już pod wodą,
nie wiadomo gdzie wypłyną
i jak tu zdjęcia robić.

.................

.................

Sorry, nie zdążę teraz więcej wkleić,
muszę głodnego nakarmić.
Odpowiedź z Cytowaniem