Cytat:
Napisał Hypatia
I jak tu się dziwić, że co roku setki polskich nastolatków, kiedy najpierw odkrywają, a później po pierwszych kontaktach seksualnych utwierdzają się w przekonaniu o swojej odmienności, otoczeni zewsząd pogardą i nienawiścią, a w domu zamiast miłości, przyjażni i zrozumienia, mają takie mamcie i tatki bigotów, np jak powyżej, dokonują rozwiązania ostateczne.
Dewiantami nie są ci nieszczęśni młodzi ludzie, lecz prymitywne typy, które popychają ich do takich dramatycznych kroków !
Kmiu !
|
Nie nalezy zrzucac na szkoly obowiazku wychowania seksualnego dla przypadkow, ktore poczuly sie odmienne. Od tego sa zawodowi psycholodzy i tam powinno sie ich kierowac. To sa zdecydowanie nieszczesliwi mlodzi ludzie, ktorzy zdaja sobie sprawe, ze sa inni. Nie jest to ich wina - ale nie jest to rowniez wina ich otoczenia!
A rodzice? Napewno wiekszosc rodzicow jest na tyle madra, ze mimo odmiennosci swoich dzieci - napewno ich nie odrzuca z tego powodu. Przeciwnie, pomoga, wyciagna reke.
Fakt, ze sa seksualnie inni, nie powinien ich zachecac do roznego rodzaju ostentacyjnych parad, marszy, narzucaniu na sile otoczeniu ich odmiennosci. Nie jest to zdecydowanie powod do dumy!
Kmiu!