Cytat:
Napisał eledand
Witajcie..
Po stracie mojego Mikusia-Gucia,było mi bardzo smutno.
Chciałam znależć Kota takiego samego z Bezdomnych,które najlepiej odwzajemną moje starania.
DAło to efekt w samej sobie.
Przybłąkała się Czarna Zjawa Kocinka.
Obserwowałam jej poczynania.Piła dużo mleka i potem znikała.Zastanowiło mnie co dalej.Aż jednego dnia,jadła bułkę i chleb i kęs chleba w pyszczek i znikała za płotem.Mrauczała inaczej,..
Dzisiaj o godzinie 5,30 pod drzwiami Małż zauważył miauczące stworzenia.
Efka chodż,One już przyszli...
Równo 7 lat temu ,była ta sama Sprawka.Mam je wychować..Rozdać dobrym Ludziom a Kocinka będzie szczęśliwa że Trafiła na mnie...
|
Wracam z powrotem do Kociego tematu.Czarna Zjawa.<ładna Kotka nie dużego wzrostu.Zadbana,ale strachliwa.
Miałam, przygotowaną wizytę na Stadninie w Mosznej.Przeczekałam ze wzg.na mój stan zdrowia i co...PRZYSZŁO.
Kotka ciężarna,została wyrzucona z Samochodu na opuszczonych Posesjach.Polazła do Stodoły i na samym wierzchu okociła się.
20 Maja,przyszła do mnie.Cichutko miałczała-nic nie jadła a TYLKO PIŁA>...
Wzięłam na ręcę i oglądała "Sutki' 8 szt a połowa gorąca.
Poiłam tłustym mlekiem by doszła do siebie.'
Po paru godzinach znikała i wracała.Miała do mnie pełne zaufanie.
Zastanawiało mnie to nie Żarcie" ze strachu....U wyrzuconego Kota z Samochodu,następuję syndrom strachu.Jak zapuszczaliśmy Auto ONA uciekała,ale szybko.
Z końcem miesiąca Maja,poszłam do Szpitala.Nakazałam "Staremu" dopilnowania Kota.Uczynił to....Bogu dzięki.
Ja wróciłam po dobrych dwóch tygodniach i On opowiada o tej kromce.A cha to są Kocięta,schowane.
W tej chwili Kotka jest spokojna.Ma te maleństwa w kartonikach ze siankiem,które są pilnowane.Kociary gonione że hey.
Wczoraj Gradobicie.Koci strach,wszystko mokre a Kotka jak oszalała,łaziła i szukała gdzie się schowały.
Poszłam na ogród a Koty siedziały we Mietle.
Miotła zwykła do zamiatania podwórza stworzyła ostoję spokoju dla małych.Myślałam że pęknę ze śmiechu.
Uratowane a Kocinka u mnie na ręku podziękowała mi za wszystko miaucząć inaczej.
W tej chwili je z nimi suchą karmę i jest okey..
Zrobiłam parę fotek,ale te diabełki takie szybkie i ja ne nadąże.
2 czarne;jeden ma Skarpetki białe a drugi łapki przednie białe skarpetkowe i tylne kolanówki.
2 inne biało czaarne a łebki na pół dzielone kolorem...
Pozdrawiam wszystkich...