Wyświetl Pojedyńczy Post
  #75  
Nieprzeczytane 31-07-2019, 08:11
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 484
Domyślnie

Cytat:
Lulko - przy okazji koncertów zwiedziłaś kilka europejskich miast. Natomiast ja Pearl Jam zobaczyłem na żywo podczas ich pierwszego koncertu w Polsce, który odbył się 1 listopada 1996r w Warszawie. Koncert miał miejsce w hali Torwar a zespół promował wtedy album „No Code”.
Bilety wyprzedano kilka tygodni wcześniej a fani stawili się licznie, mimo iż to był dzień tak nietypowy jak Święto Wszystkich Świętych.
A tak o tym fakcie wspominał gitarzysta zespołu Mike McCready:
„Tak, to był pamiętny koncert. Nie pamiętam kto, chyba ktoś z agencji koncertowej, powiedział, że tutaj święto zmarłych to jest coś o wiele poważniejszego niż Halloween w Stanach i że były nawet głosy, żeby koncertu nie organizować. Muszę przyznać, było to dla nas kompletne zaskoczenie. Nie wiedzieliśmy, co zrobić, chcieliśmy grać, bo nigdy wcześniej nie graliśmy w Polsce, a inny termin nie wchodził w rachubę. Z drugiej strony nie chcieliśmy obrażać niczyich uczuć. Ktoś rzucił pomysł, żeby zacząć przy świecach. Bardzo nam się to spodobało. Potem zrobił się z tego prawdziwy rockowy koncert. Widać było, że publiczność zna naszą muzykę i świetnie reaguje — to zawsze jest niewiadoma w miejscach, w których gra się po raz pierwszy.”

Tak jak wspominał Mike McCready, zespół rozpoczął koncert przy zapalonych świecach. Byl to niesamowity widok i niepowtarzalna atmosfera. Pierwszym utworem zagranym na żywo w Polsce był „Long Road”. Po nim cala seria szybkich kawałków przerwana wolniejszym „Red Mosquito” i przed bisem „Who You Are” i otwierający bis-„Black”, a po nim Vedder zapowiedział utwór nagrany w towarzystwie Neil’a Younga, czyli „I Got Shit”. Pełen emocji koncert skończył się na „Smile” .Nie był to jednak koniec wieczoru: po krótkiej przerwie zespół wrócił na scenę. „To jest na dobranoc” - przemówił Ed zapowiadając „Indifference”. Na tej balladzie koncert się zakończył. Koncert, który zapadł w pamięci mnie, tysiącom fanów oraz samemu zespołowi.
Jeff Ament - gitarzysta basowy tak wspominał ten koncert: "To było wspaniałe przyjęcie, z jakim spotkaliśmy się podczas pierwszego występu w Warszawie. Naprawdę niesamowity był sposób w jaki publika reagowała na naszą muzykę, była w tym jakaś nowa, świeża jakość. Byliśmy więc naprawdę podekscytowani myślą o ponownym koncercie w Polsce".

Set: „Long Road”, „Last Exit”, „Animal”, „Hail, Hail”, „Go”, „Red Mosquito”, „In My Tree”, „Corduroy”, „Better Man”/”Save It For Later” (The English Beat), „Lukin”, „Mankind”, „Off He Goes”, „Even Flow”, „Daughter”/”Androgynous Mind” , „Jeremy”, „Museum Song”/”Sometimes”, „Rearviewmirror”, „Immortality”, „Alive”,„Who You Are”
Bis: „Black”, „I Got Shit”, „State of Love And Trust”, „Present Tense”, „Smile”
Bis 2: „Indifference”
Camel, to mi sprawiłeś miłą niespodziankę - koncert Pearl Jam w 1996 roku!
Znam go tylko z relacji fanów, zazdroszczę bardzo...
Usłyszeć zespół w tamtych latach - marzenie!
I takie perełki jak "Off He Goes”", albo "Immortaity"...to wielkie przeżycie.
Mike McCready powiedział kiedyś o "Who You Are":
"Kiedy po raz pierwszy usłyszałem ten utwór, odleciałem. Wydawało mi się, że to najlepsza rzecz jaką kiedykolwiek nagraliśmy."
Dziękuję, że się z nami podzieliłeś takimi wspomnieniami.

Bardzo lubię "Off He Goes” z płyty No Code

Pearl Jam - Off He Goes (Seattle '03) HD

"Immortality" usłyszałam w Rzymie na Stadionie Olimpijskim

Pearl Jam - Immortality (Roma, Stadio Olimpico, 26/6/2018)

Przepiękny „Indifference” zagrali na sam koniec w Padwie, jak już nikt się nie spodziewał

PEARL JAM Indifference

Dziś rano zapalę zapałkę
By nie być samotnym
Będę patrzył, jak leży w ciszy
By po chwili przeminąć
Oh, będę stał z szeroko rozpostartymi ramionami
Udając, że mogę iść gdzie chcę
Oh, przeżyję
Kolejny dzień w piekle...

Jaką to sprawi różnicę?
Jaką to sprawi różnicę?

Będę trzymał świecę
Aż spali mi rękę
Będę przyjmował ciosy
Aż się im odechce mnie bić
Będę gapił się w słońce
Aż moje oczy oślepną
Nie zmienię kierunku
I nie zmienię mojego podejścia

Jaką to sprawi różnicę?
Jaką to sprawi różnicę?

Będę łykał truciznę
Aż stanę się odporny
Wykrzyczę sobie płuca
Aż krzyk wypełni ten pokój

Jaką różnicę...
Jaką różnicę...
(tłumaczenie wg tekstowo.pl)

How much difference does it make?

O Padwie, Rzymie i Krakowie jeszcze będzie relacja nieco później...
__________________
„Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.”
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem