[oma]

No, to ja też...Hej!
Cecylko, Irenko, Zosiu, Jurku...lody dla Was przyniosłam...

Irenko, podziwiam za refleks i pamięć.
Co tam...20 złotych. Ważne, że garnek z fasolką uratowany!
Współczuję tylko tej "nerwówki".

Cecylko, ja dzisiaj jestem "bezobiadowa",
więc pozwól mi porwać dwie szklaneczki.(mała zielona i ta z pietruszką)

Zosiu, od Ciebie wezmę jedną gałkę loda. (bez truskawki)
Noooo, teraz chętniej posiedzę w Twoim fotelu.
Jak się wtulę w oparcie, to pewnie się zdrzemnę.

Jurku - mam nadzieję, że mechanikowi upał nie przeszkodził...
i solidnie zreperował hamulce w samochodzie.
Wybacz, ale nie podpowiem w temacie usterki w laptopie.
Jestem słaba w tym temacie.
(post pisałam ja...czyli "oma").

Za oknem, zrobiło się cieplej niż w południe...
Jeszcze tylko kilka dni i zrobi się normalnie.

Miłego popołudnia i wieczoru życzę.