[mirellka]

Witam całe miłe towarzystwo.
Ja dziś też wyszłam po zakupy ale tylko do dwóch naszych
osiedlowych sklepów.Sporo nakupiłam,to co już mam i dzisiejsze powinno starczyć na dwa tygodnie,może oszczędnie na trzy.
Mąż mi uszył dwie maseczki z bawełny a do środka włożył fizeline. Zawsze czuję się bezpieczniej i nie dotykam twarzy. Męża nigdzie nie puszczam /tylko raz w tygodniu/
po chleb. On odruchowo dotyka,albo klamki,albo poręczy
lub inne przedmioty.Nie ma takiego wielkiego lęku jak ja
i mniej uważa.
Dzień nawet szybko zszedł,trochę zaczełam porządki w szafkach kuchennych,tak powoli do świąt coś zrobię.
Rodzinnych Świąt nie będzie to chociaż porządki niech będą.Mąż powiedział,że okna umyje i firanki założy.
Ula dobrze,że masz takie samozaparcie i nie słuchasz wiadomości.
Ja niestety choć dużo rzadziej,ale muszę wiedzieć co się dzieje.
Dużo oglądamy filmów,seriali i programów rozrywkowych
wszystko oczywiście w internecie.
Życzę wszystkim zdrowia i odporności.Musimy dać radę.
Dziś natrafiłam na taki duet małżeński warto posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=bQK-EVD3wfE
Miłego wieczoru.