Wyświetl Pojedyńczy Post
  #385  
Nieprzeczytane 24-11-2020, 19:53
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 075
Domyślnie Trochę futurologii - wizja katastroficzna

Dzień długu ekologicznego, w którym ludzkość wykorzystała możliwe
do odnowienia zasoby naszej planety przeznaczone na cały rok,
przypada w ostatnich latach już na 1 sierpnia, podczas gdy na początku tego
tysiąclecia był to 1 listopada.
To tak, jakby ludzkość żyła na nieustanny kredyt.
Dostajemy pensję w postaci wszystkiego niezbędnego do przetrwania
(gleby i jej możliwości produkcyjnych, zasobów leśnych, bogactwa oceanów)
- i możemy to wykorzystywać przez cały rok, ale jesteśmy tak zachłanni, ze wykorzystujemy
wszystko niemal natychmiast i później wyciągamy rękę po kredyt konsumpcyjny.
A jak wiemy z licznych filmów ci, którzy nie oddają długów kończą marnie.
Zginiemy z przejedzenia i głupoty.
Ziemia choruje na ludzi.

Piszą mądrzy autorzy w mądrych księgach, że zegar zagłady tyka.
Zegar jako ostrzegawczy znak graficzny wymyślono w XX wieku w czasie zimnej wojny.
Gdy zmalała groźba zagłady nuklearnej zegar zaczął mierzyć czas do zagłady
ze względu na ogólną działalność człowieka, w tym rozwój zagrażających życiu technologii,
nadmierną eksploatację zasobów naturalnych i ocieplenie klimatu.
Zatem ile czasu brakuje nam do godziny Z?
- dwie minuty.
Zegar wskazuje dwie minuty do godziny Zagłady.
W roku 1991 było jeszcze 17 minut do Z, w 2000 pozostało 7 minut do Z,
a w ostatniej dekadzie tylko raz przesunięto zegar do tyłu i to zaledwie o jedną umowną minutę.

Piszę po lekturze książki "Człowiek istota kosmiczna"- która jest zapisem rozmowy
Eweliny Zambrzyckiej z Grzegorzem Broną, byłym szefem Polskiej Agencji Kosmicznej.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem