Obejrzałam wczorajszy mecz w sejmie.
Zwyciężył silniejszy.
Morawiecki skutecznie bronił swojej drużyny.
Najsłabiej radził sobie w przypadku Dworczyka, ale nie ma się co dziwić. Po tylu godzinach meczu i o północy?
Ma końskie zdrowie, a dzisiaj Bruksela.
Ciężkie jest życie premiera.
|