Uważam się za dobrą teściową; w każdym razie zięciowie głośno nie narzekają na mnie,
a nawet chwalą mnie na każdym wiejskim odpuście.
Zaś o tesciowej znam taką wiejską przyśpiewkę:
Szła teściowa przez las napadły ją żmije
Żmije pozdychały, a teściowa żyje
Dobranoc!