05-11-2021, 16:56
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 571
|
|
Witam
Niełatwo się czyta o chorobach koleżanek, szczególnie Krychy, która była niezniszczalna a teraz narzeka, choć młoda - mój rocznik.
Wiesia chora ale zdalnie steruje Frąckiem i wszystko gra.
Mirka narzeka, ale idzie do przodu, powinna służyć w siłach specjalnych.
Irena mało mówi, ale jak powie, że czeka na wyniki, to aż ciarki przechodzą.
Małgosia - kobieta ciężko pracująca i mająca dużo na głowie, poziomuje się a potem ciągnie ten kierat.
Grażynka - wiecznie zdziwiona, że to już, że starość puka do drzwi.
Alodia - mało ją znam, ale kłopoty bierze "na klatę" i jest wiecznie zajęta. Podobna do mnie - też ma czarnego kota.
Ala - wieje jak wicherek, skacze jak pasikonik, wszystko przed nią, ale za parę lat.
Enia dzielnie znosi bóle reumatyczne, wspieramy się wzajemnie.
Ja - boli mnie kość miednicy kiedy siedzę na twardym.
Anka Szuanka - na nią działa zła pogoda, która ją dołuje i wtedy wszystko ją drażni, powinna walnąć setę...
Jurek - o, to cała symfonia różnych dolegliwości, znosi to jednak z humorem i spokojem, za co gratulacje.
Jednakże wszyscy jakoś prosperują. Tak więc nasze gadułkowo winno mieć na sztandarze wyszyty motyw: "Póki się trzymamy w kupie to choroby mamy . ....."
__________________
JanuszJanuszJanusz
Ostatnio edytowane przez ramzes101 : 05-11-2021 o 19:09.
|