Wyświetl Pojedyńczy Post
  #194150  
Nieprzeczytane 09-11-2021, 15:20
ditta hop's Avatar
ditta hop ditta hop jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Mysłowice
Posty: 13 188
Domyślnie

Witajcie kochani.
Irenko ja tez nie lubie cos załatwiać w srodku dnia.
Rano nie moge sie zmobilizowac do niczego bo nie lubie przerywać roboty, a jak wracam to juz tez mi sie nie chce.
Poszłabym do biblioteki po cos innego, od smierci męża
nie byłam tam. Czytam wszystkie swoje zakupione asle musze cos dla odskoczni.
Moj mąż miał zwyczaj, że po przeczytaniu ksiązki naszej wpisywa swoje inicjały i date skończenia czytania. Wczoraj natrafiłam na wpis męża 6.07.2018 rok. i pod spodem Kajtus dziś kończy 2,5 roku. Kochany chłopaku dużo szczęścia.Kocham Cię.. Poryczałysmy sobie z Magdą.
Niektóre daty to miesiac lub 2 przed śmiercią. Przeczytał wszystkie tasiemce mające czasami 12 tomów jak Poldark czy Jodi Picoult 26 tomów. Przez ostatnie miesiace nie wychodził z domu więc bardzo duzo czytał i siedział z wnukami i opowiadał im o swojej zsyłce na Syberie jak miał 6 lat, jak wracał w resztka rodziny przez Kazachstan do kraju , zawieziono ich na ziemie zachodnie i tam ulokowano w starym folwarku w Marcinowie. Potem jak
udało im sie uzyskac kawałek ziemi i dom poniemiecki w
Żelażnie. Jak rowerem czy zima, czy śnieg czy deszcz, dojeżdzał do Kłodzka do Liceum. Potem w krótkich spodenkach i grzebieniem w kieszeni pojechał na Politechnikę w Gliwicach. Dobrze, że uzyskał stypendium
i miejsce w akademiku. Na studiach w Gliwicach było już 2 starszych braci więc było mu razniej.
Co mnie tak wzięło, chyba ten wpis męża w książce.
Wiesiu ty sie nie wygłupiaj bo każdy z nas czasami cos napisze, każdy inaczej sobie ustawia życie tak jak mu pasuje.
__________________
Grażyna

Moje ustronie
Odpowiedź z Cytowaniem