Witam
Noc przeżyłem jako tako pod wiatrakiem.
Chyba trzeba się zaaklimatyzować bo natura nie odpuszcza.
Boję się tylko że w trakcie oswojenia się z upałem wpadnę w nieróbstwo. ..np jutro bo dzisiaj jest za gorąco.
Więc podwójna kawa po zumbie 😀 i do dzieła.
Pies już po spacerku leży w kibelka bo tam chłodniej,
młodzi na rowerek to ja na spacerek...mimo niechęci?
Jutro już poniedziałek i będzie normalnie czyli koniec odpoczynku...
Źeby podsumować rozmowę o końcu świata to macie rację
że każdy ma pewny na 100% koniec świata a nawet niektórzy
mogą go sobie wybrać. ..
I optymistycznie że teraz żyjemy i szkoda czasu.
Róbmy to co lubimy....
Siri. ..Kaimo. i reszta
Dobrego dnia...🐞
__________________
Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie.
Wisława Szymborska
|