Dzień dobry! Ranek jest chłodny, siedząc przy otwartym oknie czuję chłód na ramionach, a nie chce mi się wstać po szal. Ciekawe, co będzie dalej - podobno 28 st.
Janku, to chyba dobrze, że Małżonka jest w domu. Jeśli nie prowadzą żadnego leczenia lepiej Jej być wśród swoich, u siebie niż znosić szpitalną atmosferę. Musicie oboje być dzielni, przetrwać niewiadome, a diagnoza będzie pomyślna. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i P. Edytę.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|