Wyświetl Pojedyńczy Post
  #55  
Nieprzeczytane 17-10-2022, 16:24
kpwalski kpwalski jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Dobre Miasto
Posty: 1 563
Domyślnie Nad jeziorem

Nad jednym z jezior, tuż przy lesie
stał domek mały lecz uroczy
w tym domku żyła, jak wieść niesie
panna tak piękna, jak sen w nocy.

Gdy w zorzy blasku o poranku
w piżamie wyszła w zamyśleniu
była jak zjawa co na ganku
wkrótce rozpłynie się w półcieniu.

Wielu młodzieńców obok domu
chodziło by jej spojrzeć w oczy
lecz ona zawsze po kryjomu
spuszczała głowę w swej rozpaczy.

Szła często na pobliskie wzgórze
skąd droga wiła się pod niebo,
tęsknie patrzyła wkrótce może
nareszcie ujrzy kochanego.

Wspaniałe były tamte chwile
czułości na rozgrzanej plaży
gdy o miłości mówił tkliwie
całując przy tym wiele razy.

Nazywał ją rusałką wodną
która przybrała kształt człowieka,
że nie chce innych, chce ją jedną,
że wkrótce wróci, niech zaczeka.

Przecież jej dał pierścionek złoty
z przysięgą, że ją stąd zabierze,
czyżby zapomniał teraz o tym
i tuląc ją nie mówił szczerze?

Łzami spływała prawie co dzień
stojąc i patrząc aż do zmroku,
potem zwracała twarz ku wodzie
by w lustrze nieba skryć niepokój.

Jesienne liście żółkną, więdną,
bledną i drżą usta dziewczyny,
w rozpaczy szepcze tylko jedno:
,,Nie wrócił po mnie mój jedyny".

Spojrzała raz ostatni wzrokiem
na drogę choć ból serce ściskał
i poszła chwiejnym, błędnym krokiem
nad wody stromy brzeg urwiska.

,,Wybacz mi Panie jeśli zgrzeszę
lecz dalej tak już żyć nie mogę",
to mówiąc w łzach i spazmów dreszczem
rzuciła się w błyszczącą wodę.

Topieli chłód ogarnął ciało,
zacisnął jej aortę życia,
jezioro się zakołysało
kręgami fal, nieba odbiciem...
*************************
Gdy spojrzysz latem choć przez chwilę
w to miejsce z góry w jasną wodę,
ujrzysz zapewne wodną lilię
śliczną jak tamto dziewczę młode.

Nie zrywaj jej, to właśnie ona,
jak stare porzekadło głosi,
odżyła kwiatem znów na wodach
i białą lilią się unosi.
Kp.
Odpowiedź z Cytowaniem