Wyświetl Pojedyńczy Post
  #2166  
Nieprzeczytane 04-02-2023, 23:27
basia2002's Avatar
basia2002 basia2002 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Wrocław,dolnośląskie
Posty: 105 904
Domyślnie


Witam Was cieplutko bo na dworze jest zimniutko Byłam na zakupach,
namówiłam męża na mały spacerek , ale wietrzysko potwornie zimne ,
dobrze , że mieliśmy kaptury na głowach. , cieszę się , że spacer
zaliczony, zakupy zrobione , prąd zapłacony, obiadek zjedzony
i teraz spokojnie można chwilkę odpocząć przy komputerku.
Gracja dziękuję Ci za kawkę , oj!!! przydała się , przydała i bardzo
mi z rana smakowała bo w nocy wcale nie spałam , a wichura szalała
do samego rana. U mnie się chmurzy i będzie znowu padać.
Muszę jeszcze wykonać kilka telefonów i czas szybko biegnie .
Bogusia pisze , że u niej pada i mają białą zimę, jeszcze luty
każe nam ubierać ciepłe kożuchy i buty. Mam ładny kożuszek
z kapturem i jeszcze w nim tej zimy nie byłam , może jak mi się
jutro uda męża namówić na spacer to kożuszek jutro przewietrzę.
Gienek dobrze , że Ci się w nocy spało , ale rano wstajesz bardzo
wcześnie bo obowiązki na Ciebie czekają.
Twoje kurki wypuszczasz z rana i chodzą sobie po dworze w taki ziąb?,
ale one to uwielbiają. Widziałam taką jedną Kurkę wystrojoną koło
Galerii , poszła sobie na zakupy, zobacz czy to nie jest Twoja...
Gienek lepiej sobie pożartować niż chorować.
Trzymaj się w ciepłym domku.
Pozdrawiam Was wszystkich , udanego , szczęśliwego dnia.



Data 04.02.-2023r. Strona 755. # 15079
Luty - 2023r.


______
Witam wieczorową porą .
Jarek bardzo Ci dziękuję za pokazanie i zachwalenia nam Srebra
koloidalnego, kto wie może i mi się przyda jak się nałykam
zimnego powietrza to warto wiedzieć czym się jeszcze ratować.
Najważniejsze , że się pokazałeś bo teraz bardzo ludzie chorują
na różne chorubska.
Gienek też szykuje sobie miksturki by się zabezpieczać na zdrowiu,
a ile to trzeba , żeby za chwile było inaczej , nie daj Boże Wam
chorować .
Mąż też miał jechać teraz 6-tego do Zabrza ta wizytę przełożyłam
na inny termin a tymczasem dzisiaj wieczorem zasłabł i znalazł się
w Szpitalu, ale we Wrocławiu.
Przyszłam się z Wami podzielić bardzo przykrą dla mnie wiadomością.
Otóż jak wcześniej Wam pisałam by lam z mężem dzisiaj w sklepie
i po drodze mieliśmy spacerek. Mąż był bardzo zadowolony,
że poszedł ze mną i planowaliśmy jeszcze jutro wybrać się na krótki
spacer koło Bloku. Wieczorem mężowi zrobiło się nagle słabo ,
leżał sobie na Sofie i nagle usiadł i zaczął szybko oddychać
i wypychać powietrze ustami mówił , że poczuł znowu ucisk w piersiach
i po chwili " Kardiowerter-defibrylator " podjął ratunek rzucając nim
kilka razy na Sofie i po chwili wracało wszystko do normy, ale szybko
zadzwoniłam na Pogotowie. Przyjechali w mig jak w tym czasie
pakowałam mężowi do Szpitala Pidżamę, ręczniki, itp to już było
Pogotowie. Zrobili zastrzyk wszczepili wenflon , podpięli go do swojego
urządzenia Kardiomonitora i na sygnale odjechali z nim do Szpitala.
Niedawno dzwoniłam do Szpitala jest na Kardiologi , gdzie leżał tydzień
temu. O tyle jestem spokojna , że jest pod nadzorem medycznym.
Zaraz jeszcze do niego zadzwonię, może odbierze telefon , a jutro
z rana jadę do niego do Szpitala. Trzymajcie się zdrowo , spokojnie
przespanej dobrej nocy . Dobranoc.


Data 04.02.-2023r. Strona 755. # 15086
Luty - 2023r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie.
Odpowiedź z Cytowaniem