Jak pisze Rzeczpospolita, następna kompromitacja lewactwa
Tym razem kardynał Sapieha, opluwany przez Niemców, komunistów i teraz po śmierci przez załganą do głębi trzewi pseudoopozycję.
Cytat:
Wedle materiałów odkrytych przez Tomasza Krzyżaka i Piotra Litkę,
donosy te „sporządził funkcjonariusz UB Krzysztof Srokowski, który był oficerem prowadzącym ks. Boczka, lecz ze śledztwem w sprawie karnej ks. Mistata nie miał nic wspólnego”.
Spreparowane materiały miały uratować Srokowskiego przed utratą stanowiska w UB.
Już w 1952 roku jednak znowu stracił zaufanie swoich przełożonych. Został oskarżony o fałszowanie dokumentów i defraudację pieniędzy. Aresztowano go w czasie libacji alkoholowej w towarzystwie… ks. Boczka.
Dziennikarze podkreślają, że Srokowski jest zupełnie niewiarygodny.
|
Niech was szlag trafi kłamcy i opluskwiacze.