Wyświetl Pojedyńczy Post
  #201723  
Nieprzeczytane 06-06-2023, 20:01
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 772
Domyślnie

Cytat:
Napisał ditta hop
[
.
Czytajac ją zaczęły mi sie pojawiać wspomnienia wczesnego dzieciństwa raz sie smiałam raz płakałam. to czasy gdy Niemcy uciekaja a wchodzą ruscy. Te czasy opisane sa dokładnie o ich grabieżach, gwałtach. To znałam z opowiadania mamy jak ruscy chcieli ja zgwałcic a uratowała ja Niemka u której wynajmowała mieszkanie..........
[/size]
Ciekawa ta Twoja opowieść.
Miałem okazję spotykać podobnych ludzi z podobnymi losami.
I to Ślązaków i Mazurów i Kaszubów i tych z dawnych Kresów.
Życiorysy wielu z nich nadawałyby idealnie na scenariusze filmowe.
Sołdaty wszędzie zachowywali się podobnie. Stalin dał im wolną rękę.
Twój ojciec i tak miał szczęście, że wrócił. Jeden z byłych Andersowców opowiadał, że wielu z tych, ktorzy dali się namówić na powrót w bylęcych wagonach przejechali przez Polskę i wylądowali na Syberii. On sam już nigdy z dawnych kolegów nikogo nie spotkał.

A co do języka, to też nie zapomnę jak mnie rodzicielka strofowała, żebym po powrocie z kolonii po ślunsku nie godoł
I dodam jeszcze, że mnie wpisanie śląskiego na listę języków regionalnych takich jak kaszubski, słowacki, ukraiński itp zupełnie nie przeszkadza..

Najlepszego!
Odpowiedź z Cytowaniem