[kryba]

Zapachniał czerwiec

Zapachniał czerwiec jaśminowym gajem,
promień przytulił do kwiatów w ogrodzie.
Ciepłe oddechy wokoło rozdaje,
letni czarodziej.

I burzą woni oplótł senne myśli,
melodią lata rozaniela chwile.
Nad głową płyną chmury przezroczyste,
spojrzeniem miłym.

Zauroczona patrzę w czerwca oczy,
usta dotykam malinowym smakiem.
Z wiatrem we włosach wśród zieleni kroczę
i w niebo patrzę.

Słone powiewy wdycham morskiej bryzy,
szeleszczą złote bursztyny na plaży
i swoje serce do słońca przybliżam,
o szczęściu marzę.

/Elżbieta Karolewska/



"Szczęście jest motylem: próbuj je złapać, a odleci.
Usiądź w spokoju, a ono spocznie na Twoim ramieniu."

Udanych dni nowego tygodnia ze szczęściem i dobrym zdrowiem.
Gjotko, Bachorku - przesyłam Tobie pozdrowienia z uśmiechem.