27-06-2023, 10:07
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 316
|
|
Witam Danusiu,Genku.,Janku....
Mili moi,tak ze swojego położenia...Cóż ja mam pisać...
Marnie to życie mi się układa. Czytam jak Janek się leczy,
jakie badania...No ,zupełnie jak w innym kraju.
Ja mam te swoje tomografy,rezonansy, jakiś doppler jednej
nogi,a...ostatnio rtg stóp...Przepisują mi tylko prochy które raczej szkodzą a nie pomagają. Ta rehabilitacja....pożal się
Boże....Tyle ,że co dzień musiałam tam dojść...,a czy wyszło
mi to na zdrwoie,wątpię. Stopa boli mnie tak bardzo, że chyba w kapciach na ulice będę musiała wyjść. Obuwie do wyrzucenia
Tyle mnie ''oblazło'' ,że nie daję sobie już rady /psychicznie załamuje mnie to wszystko/,za dużo tego...A muszę sobie
radzić ,pokonać ból i robić co trzeba.
Pisać mi trudno,kręgosłup bardzo dokucza,chwila przy laptopie i mrowienie w karku ,plecach, gdyby dłużej ból głowy.... Mam tyle pasji,zainteresowań, kiedyś dzieliłam się
tym w Klubie,ale to było kiedyś gdy jeszcze nie było tak źle....no i ś.p. mąż pomagał,teraz wszystko muszę sama
Czytam czasem...Gynek tyle ciekawych rzeczy pisze i tym swoim zabawnym stylem,Danusia takie ciepło wnosi,
a czemu inni czmychnęli,nie wiem...Może to moja wina...
Nikt nie lubi narzekania,a mnie co rusz się wyrwało...To ta
samotność...Nie mam z kim porozmawiać.
Kończę,bo już ręce omdlały...
pozdrawiam serdecznie
Danusiu ,pięknego wypoczynku i zdrówka życzę.
Genku ,trzymaj dalej fason.
|