[mirellka]

Witaj Eniu,Krysiu,Mireczko
Dziś chyba upał większość z nas dopadł i nie ma na nic siły.
ja rano zakończyłam rehabilitację ,potem małe zakupy
i jeszcze do biblioteki i padłam.
Pod zimnym prysznicem chłodziłam się z 15 min.
A teraz z książką pod wiatrakiem. Obiad taki lichutki
bo nic mi sie nie chce. Jak tak będzie dłużej to jadę na Alaskę. Na działce jednak dużo drzew i zieleni i ten
chłodek w cieniu sie utrzymuje. Mąż niestety akurat
na lato przyjął pracę i na działkę w tygodniu rzadko jeździmy.
Trochę przeglądam zaległe polityczne wiadomości
i przerażenie mnie ogarnia co dzieje sie na świecie
a także w naszym kraju.Generalnie świat oszalał
i idzie w kierunku katastrofy.
I tylko iść wysoko w góry tak jak Ala,albo zaszyć
sie gdzieś na bezludnej wyspie.
Eniu dużo zdrowia dla
Janusza i niech szybko nabiera sił.
Krysiu,Mireczko pozdrawiam.
Wszystkich zapraszam na trochę choć wizualnej ochłody.