[basia2002]

Witam miło mi ponownie przywitać wszystkich obecnych. Grażynkę, Krysię
z którą się wcześniej wyminęłam , Zosię i Janinę. Krysiu my bardzo
lubimy kapustę i wszystko co tylko jest kapuściane , a mój mąż
to kapustę lubi w całej okazałości jej smaków świeżą , kiszoną
czy duszoną z dodatkami wszelakie kapuśniaczki, bigosy, albo gołąbki
zawijane w kapuście. Często się u nas gotuje kapustę z różnych dań .
Mąż lubi ukiszoną kapustę ze słoja na surowo itp. Jak kiszę to dodaje
tylko marchew startą na grubych oczkach , koper i trochę kminku.
Ja to nawet zjadam głąba bo on ma dużo wartości , a ludzie go wyrzucają.
Lubimy takie kiszonki kapusty czy ogórki. Krysiu dodałaś mi smak
na taką świeżą kapustkę z dodatkiem kiszonej i muszę taką przyrządzić.
Mąż zamawia sobie nieraz na obiad kapustę kiszoną z dodatkiem młodej
świeżej jak mam i z kolorową fasolką z puszki, albo sam ugotuje...
Prosto i smacznie i szybko.
Dam Ci mój przepis jak robię ;- "Kapustę kiszoną z kolorową fasolką ".
1. - kapustę kiszoną gotuje oddzielnie ,
2. - w drugim garnku 3 lub cztery większe ziemniaki pokrojone w kostkę
gotuję w niewielkiej ilości wody dodaję, liść laurowy, ziele angielskie,
sól, pieprz i jak ziemniaczki są już miękkie to dopiero dodaję fasolkę z puszki.
3 .- Otwieram puszkę fasolki , odcedzam ją z tej wody, dodaje fasolkę
do tych ziemniaczków i jeszcze przez chwilę gotuję wszystko razem
na wolnym ogniu .
4 .- Jak kapusta jest już miękka to odcedzam kapustę z wody i dodaję
do kapusty dolewam całą zawartość z garnka z fasolką z ziemniakami.
5. - Na patelni jeszcze rumienię cebulkę dodaję na samum końcu do tej
kapusty z fasolką , kropię , magi , dodaję jeszcze pieprz do smaku .
Przez chwilę jeszcze wszystko razem duszę na małym ogniu.
Mieszam łyżką drewnianą od czasu do czasu by się lepiej wszystko
sklarowało . Krysiu polecam - uwierz mi super smakuje i nawet taką
kapustę robię na Wigilijny stół. Bardzo wszystkim smakuje, uwielbiamy
takie danie . Jest smaczna i syta. Szybko się ją gotuje. Bez mięsa
i żadnych wywarów mięsnych sama w sobie smaczna tylko z fasolką
i ziemniaczkami które się praktycznie w niej rozgotują zostawiając
dużo w kapuście skrobi ziemniaczanej.
Janino ♥-jestem tego samego zdania co Ty, że Gienka dzisiaj nie było.
Może nie miał internetu, albo miał trudność na Seniorka się dostać.
Gienek będzie w swoim czasie coś ważnego musiało go zatrzymać.

Pisze Gienek;- No te wybory . No nie wiem czy pójdę, bo na nogach za daleko to 1 km mam . Jak nie będzie padać , to z laską muszę iść pomału. Inaczej nie zajdę. Jak będzie padać odpada. Siedzę w domu. Przecież rowerem nie pojadę.. .

Gienek jak nie pójdziesz to jesteś usprawiedliwiony
i po wypadku nie czujesz się jeszcze najlepiej. Po chorych powinni
przyjechać, a Twoje zdrowie jest najważniejsze. Jeśli chodzi o mnie
to nie mieliśmy tak blisko na głosowanie i trzeba było iść
na nogach bo akuratnie nie pasowało dojechać ani tramwajem ,
ani autobusem. Włączyłam Krokomierz i widać tam na nim naszą drogę.
Taką odległość pokonuję czasem idąc na zakupy.
Zaliczyliśmy po drodze spacer i to ważne. Połączone z przyjemnym
i pożytecznym. Pogodna dzisiaj niedziela i przyjemny był spacer.
Przyjemnego wieczoru życzę wszystkim.

________


Data 15.10.-2023r. Strona 67. # 11332
Październik - 2023r.




Miło mi przywitać Grażynkę i Krysię. Grażynka nam Ul otworzyła kawką i Muffinkami poczęstowała to ja od siebie naleję Wam popołudniowej kawki
i zapraszam serdecznie. U mnie jest na dworze chłodno + 9°C
i trzeba przed wyjściem wypić coś ciepłego.
Dzisiaj z mężem jedziemy do Ortopedy na 15;30 na 3-ci zastrzyk
i zobaczymy jakie będzie zalecenie czy do zobaczenia znowu za rok.
Krysiu ten przepis to tak przy okazji zawsze się z Wami wszystkim
dzielę w dodatku prostymi i wypróbowanymi przepisami.
Tak kapustę gotowała moja mamusia tylko wtedy moczyła swoją fasolę
przez noc , a ja poszłam na skróty i dodaje fasolkę z puszki.
Czasem jak mnie Gienek zapyta jak się coś gotuje czy Grażynka
to chętnie napiszę jak ja robię , a inni może jeszcze inaczej gotują
i warto się nawet przepisami kulinarnymi podzielić.
Musimy tu ze sobą żyć jak w jednej rodzinie i nawet smaki na swoje
podniebienia przenieść jeden od drugiego. Ja bardzo lubię takie proste
dania , lubię wracać do smaków z dzieciństwa. Pamiętam jak z Dziadkiem
robiłam wodziankę bo tak lubił, a Teściowa nas wyśmiewała , że z jemy
z Dziadkiem jakby w domu nie było co jeść i jakby była bieda, ale nie
o to chodziło tylko Dziadek tak lubił i ja też i o ten smak tej wodzianki
chodziło, a ja bardzo lubiłam w tej wodziance jak chleb miał mocno
spieczoną skórkę i tak w tej wodziance przeszedł smakiem czosnku i Magi.
Chleb się drobiło do talerza , przeciskało się ząbek lub dwa czosnku
przez praskę dodawało się magi , ja rozkruszałam kostkę magi , sól ,
pieprz, łyżkę smalcu dziadek lubił ze skwarkami , a ja bez skwarków
i zalewało się to wszystko gorąca wodą . Pychotka...
Wtedy kupowałam jako dodatek do Wodzianki, Magi w kostkach teraz
ich nie widzę w sklepie tylko kupuję w płynie . ( Magi w płynie dodaję
do wszystkich zup.) Danie proste , a jakie smaczne i syte.
Jeszcze zajrzę do Was jak wrócę na razie trzeba się powoli wybierać w drogę.
Miłego i pogodnego popołudnia. Pozdrawiam wszystkich kto tu jeszcze zajrzy.



Data 16.10.-2023r. Strona 67. # 11335
Październik - 2023r.