[Pamira]

Cześć dziołszki jak mawiała Iwka
Jeśli chodzi o pogodę, to w tej chwili jest spoko. Wczoraj już w ogóle
wiatru nie było. Dziś minimalnie powiewa. A z rana był mały mrozik,
ale bardzo przyjemny, jakby go nie było. Teraz już są plusy.
Ja zaraz wybieram się do świetlicy, a tam będą pączusie do kawusi.
Do domu nie kupowałam, bo jak Marta po pracy przyjdzie , to przyniesie.
Irenko cały czas myślę o tym neurochirurgu.
Czy on mi pomoże skutecznie i trwale? Obecnie się znieczulam sama
i jakoś kuśtykam. Powolutku i o jednej ręce, bo drugą się podpieram.
A ten kabaret przed sejmem jest żenujący i nie ma końca.
Ciągle mam przed oczyma scenę jak Duda ściska tych dwóch ułaskawionych
i jak oni mu klaszczą. Pisowcy trzymają się stołków jak wszy kożucha.
Uciekam, bo za dużo napiszę i mnie zamkną.
Pozdrawiam i życzę słonka i pogody. Do miłego..