[maluna]

Cześć Kochani!
Obudziłam się o 5-tej, trochę poczytałam, a potem
łazienka i pojechałam do miasta, bo później w sobotę
wszędzie tłok.
Zrobiłam zakupy, wstąpiłam na targ i kupiłam fajną
bieliznę.
O 8-ej byłam w domu i za chwilę jedliśmy śniadanko.
Irenko, w naszym Lidlu sa świeże warzywa, tylko
wszystko bardzo drogie, więc wole je kupić w lokalnym
sklepie.
Twój kotek pewnie tęskni za świeżym powietrzem,
bo zima w domu starsznie się ciągnie, a on nigdzie
nie wychodzi.
Mirka, mój balkon, a właściwie taras
jest od strony ogródka, więc nic na nim nie mam,
bo wystarcza widok na kwiaty na dole.
Mam sznurek i przeważnie wywieszam ręczniki
po myciu i pościel, ale to latem.
Kiedyś były skrzynki, ale się zmyły, bo nikomu
nie chciało
się nic tam posadzić.
Upiekłam placek z brzoskwiniami z puszki, pycha..!
Miłego popołudnia!