[kobra5]

O matko jak tak dalej pójdzie to za przodowniczkę pracy zostanę ...poproszę fotę na wejściu na podkarpackie ..i napis 300% normy..jak Pstrowski!!!
Nie dość że wysadziłam się z auta w szczerych polach i pomaszerowałam z buta robiąc 7500 kroków ale później zawiesiłam firanki ,nabłyszczyłam meble ,podyrygowałam mężem co wynieść na strych ,co przestawić .Rozwiesiłam w słońcu pranie ,obcięłam rumianek na pniu licząc na to że odbije bo pojawiły się zwiastuny .Odsłoniłam tulipany ,podlałam rodki i domowe kwiaty.obrusy na stołach zmieniłam .Zosi zaniosłam zupę ,pomogłam się przebrać .Miałam zamiar pojechać na cmentarz ale w tym rozpędzie wreszcie rozum dorwał się do głosu i wrzasnął STOP !!! No i na szczęście Ktoś musi być mądrzejszy !!! Teraz nawet siedzenie przy kompie mnie boli ..tam gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę Nie wiem tylko dlaczego???..akurat tą częścią ciała NIC nie robiłam
Gratka przyjemności w Iwoniczu ..też bym pojechała ..Bogda znaczy najpierw Cię dotarli a teraz odpoczynkowo?..jak ja się cieszę że na mnie nikt eksperymentów atomowych nie robi Powodzenia.
Iza ..no mnie dziś nie dogonisz z tymi różami..ale też musiałaś dać sobie w kość
Lulka podziwiam..jedzie sobie w górki i jeszcze zdąży przygotować Święta?? ..ale może idziesz w gości?..zazdroszczę
Kama trza jakieś odczyniania zrobić ,czerwone szmatki powiązać??Niech te zawirowania precz idą!!! Zdrówka.
Tarninka milczy ,milczy ...Edziu jak kometa się pojawia i znika ..życie!!Pozdrawiam